Polish British Academy of Warsaw Reviews (34)

Jako rodzic absolwenta szkoly niestety mam wiele krytycznych uwag do PBA. Po ukonczeniu szkoly moje dziecko nie osiagnelo nawet minimum punktow z egzaminu kompetencji jezyka angielskiego wymaganego do klas licealnych IB. Okazalo sie, ze kadra nauczycielska nie przygotowywala uczniow aplikujacych do klas IB z testow podobnych do tych, jakie pojawiaja sie na egzaminach do IB. Zaniedbano paru banalnych formalności, aby dziecko mogło uczetniczyc w konkursach, ktore dawaly szanse na wejscie do renomowanych liceów bez egzaminu. Poziom nauczania niektorych dosc waznych przedmiotow przypomina dawny PRL, co mozna bylo swietnie poobserwowac na lekcjach zdalnych w czasie covid-u: monolog nauczycieli poslugujacych sie hermetycznym niezrozumialym jezykiem, brak staran, aby motywowac ucznia do dyskusji, predkosc przekazywanych informacji przekraczajaca granice percepcji nawet doroslego czlowieka, przy tym ciagle niezapowiedziane kartkowki, nawet po dluzszych lykendach i swietach, i ciagle zmieniajaca sie kadra nauczycielska. To wszystko oczywiscie przekladalo sie na brak motywacji uczniow, ciagly stres z przynoszonych do domu miernych ocen i negatywny stosunek uczniow do wielu nayczycieli. Definicja 'British native speaking teacher' obowiazujaca przy rekrutacji kadry nayczycielskiej jest bardzo dyskusyjna i oczywiscie ma to wplyw na poziom nauczania przedmiotow w tym jezyku. Po pieciu latach nauki jezyka hiszpanskiego dziecko jest nadal na poziomie mocno podstawowym. Zreszta nie dziwi mnie to, biorac pod uwage ile razy zmieniali sie nauczyciele tego jezyka, jak rowniez z wielu innych przedmiotow. Klasy sa male, co ma moze swoje plusy, ale zdarzalo sie ze bylo tylko kilku chlopcow w klasie, co ograniczalo rozwoj socjalny dzieci w zroznicowanym plciowo srodowisku. Mimo wielu prob sygnalizowania problemow brak reakcji ze strony szkoly i skutecznego ich rozwiazywania. Sa tez oczywiscie plusy: brawa dla nielicznej grupy nauczycieli (np j. polskiego) za ich kreatywnosc, determinacje i nieszablonowosc; przyzwoite warunki lokalowe, zielone szkoly i nieprzesadzone czesne. Jesli komus zalezy zeby dziecko mowilo plynnie po angielsku, to ta szkola to zapewni. Jesli ktos liczy na brytyjska edukacje z native speakerami, po ktorej dziecko bedzie mialo szanse dostac sie do najlepszych liceów w Warszawie, szczególnie z matura miedzynarodowa IB w j. angielskim, to może sie rozczarować. Suma sumarum, jestem na NIE.

(6) Embed